Stopy firmy Axis dostępne są na rynku od roku 1990, kiedy to pojawiła się pierwsza, najsłynniejsza seria A. To był mechanizm, który rozpoczął rewolucję. Swoim wyglądem nie przypominał żadnego modelu dostępnego na rynku, a większość perkusistów posiadała związane z nim futurystyczne skojarzenia. W momencie wypuszczenia napędy łańcuchowe ciągle byłym rzadkim rozwiązaniem, dostępnym tylko w wyższych modelach, a najpopularniejszą stopą była Tama Camco. Nikt nie odważyłby się w tak śmiały sposób odmienić designu stopy od ustalonych w latach 30. standardu.
Wyglądają odrobinę kosmicznie, ale w większości to zasługa prostych kątów i aluminiowej konstrukcji. W zestawieniu z konkurencją mechanizmy Axis są odrobinę rachityczne – wypadają blado i na pierwszy rzut oka nie wyglądają solidnie. Nic bardziej mylnego – wszystkie elementy serii są indywidualnie projektowane, aby jak najlepiej spasować ze sobą wrażliwe elementy konstrukcji by jak najbardziej zoptymalizować pracę stopy.
Każdy element jest opatentowany, a firma Axis zajmuje się odlewaniem wszystkich elementów użytych w produkcji. Początkowa niechęć perkusistów do tego rodzaju innowacji szybko przerodziła się w zachwyt i możliwości jakie pozwala „wycisnąć” nowa stopa Axisa. Dzisiaj, pomimo upływu ponad 20 lat, mechanizmy Axisa nadal zachwycają, mimo że niektóre z serii nie zmieniły się wcale. Pomimo faktu, że połączenia Direct Drive stały się już pewnego rodzaju normą, a szeroki footboard nie jest zbędną ekstrawagancją, stopy te cieszą się bardzo dużym powodzeniem ze względu na stabilność i zabójczą precyzję i prędkość pracy.
Seria A jest pierwszą opracowaną linią która wyszła na rynek ze stajni Axisa. Stopy charakteryzowały się bardzo szerokim footboardem o gładkiej powierzchni, co zapewniało sporą powierzchnię pracy przy jednoczesnym zastosowaniu bardzo lekkiego footboardu. Zbudowane w oparciu o system Direct Drive przekładały bezstratnie i w bardzo komfortowy sposób pracę stóp i pozwalały osiągnąć dużo większe prędkości niż konkurencyjne rozwiązania.
Nowe bijaki Sonic Hammer zmieniły wyobrażenie o grze na podwójnej stopie – nowe bijaki zapewniały niezwykle punktowy i dynamiczny atak, bez utraty prędkości i soundu. Nowe rozwiązanie wzięli sobie do serca metalowcy, którzy chętnie korzystają z triggerów do stopy – seria A zapewniała ekstremalne tempa i w połączeniu z triggerami, zmieniła oblicze ciężkich gatunków muzycznych. Pojęcie longboardu – znacznie wydłużonego footplate’u pozwalała na zabawę zupełnie innym zakresem dynamiki, pozwalającej uzyskać też szybsze prędkości gry przy mniejszej ilości wkładanej siły. Do dziś stanowi główny punkt odniesienia w dyskusji o prędkościach stopy i zastosowanych rozwiązań konstrukcyjnych, co dowodzi prestiżu firmy.
Seria X powstała na bazie tych samych rozwiązań, co seria A, jednak przeznaczona jest dla perkusistów nie do końca radzących sobie z longboardem. Klasycznej długości footplate jest skrócony w stosunku do serii A o cały cal. Niesamowity atak z powodu zwiększenia kąta nacisku, bardzo duża dynamika i pełna kontrola, seria X dowodzi czego potrafi w wersji twin – tu serie które leją się spod bijaków przypadły do gustu tysiącom graczy na całym świecie. Tak samo jak seria A, X w wersji podwójnej może być bez większych komplikacji zamieniona w dwie pojedyncze stopy.
Seria A21 to kompletna innowacja, wyglądająca jeszcze ciekawiej niż jej poprzedniczki. Swoją nazwę zawdzięcza kątowi pod jakim został umieszczony bijak – przewidziane 21 stopni daje najbardziej optymalny atak z jednoczesnym zachowaniem pełnej dynamiki – możemy mówić wtedy o absolutnym balansie. Bardzo szeroki footboard rozszerza się ku dołowi, przez co cała konstrukcja wygląda na dość toporną. To także mylne wrażenie – zwiększenie powierzchni footplate’u ma za zadanie zintensyfikować atak, aby uderzenie w centralę było zabójczo szybkie i bezkompromisowe.
Rozwiązanie to przypadnie do gustu wszystkim, niezależnie od typu sylwetki – seria A21 zrównuje różnice w dynamice gry atakując potężną seria, w oparciu o pozostałe pateny znane z serii A oraz X. Nowością było zastosowanie nowego systemu naciągu sprężyny, obsługiwanego gwintowaną śrubą, dla najwyższej precyzji pracy i wyskalowania w zgodzie ze swoimi oczekiwaniami.
Wersja A21 Sabre jest odrobinę odmienioną wersją A21, gdzie footplate jest wycięty przy zakończeniu, co zwiększa zakres dynamiki stopy. Możemy odczuć, ze mechanizm wyraźniej „słucha się” gracza i nie musimy wkładać absolutnie żadnego wysiłku w grę. Seria smukła i zgrabna, dostępna w wersji z ulepszonym naciągiem sprężyny oraz w wersji całkowicie czarnej – co zmienia całkowicie linię produkcyjną Axisa, kojarzonego ze sterylnym aluminium.
Axis wypuścił także trzy sygnatury, tworzone razem z Derekiem Roddym, Georgem Kolliasem oraz Alfredem Berengeną. Wszystkie nazwiska przywodzą na myśl dość ekstremalne granie, gdzie liczy się precyzja i prędkość. Zespoły takie jak Nile czy Hate Eternal to kamienie milowe ekstremalnego metalu. Każda z nich charakteryzuje się innym wyważeniem i zastosowanymi patentami, jednak na uwagę zasługuje fakt, że wspomniane sygnatury Roddiego i Kolliasa posiadają na pokładzie wbudowane triggery, co ułatwia znacznie nagłośnienie zestawu bez zbędnych kabelków i czujników – wszystko jest pod ręką z myślą o ekstremalnej precyzji.
Wszystkie mechanizmy z serii A oraz X dostępne są w wersji longboardowej -zwiększonej o 2,5 cm footboardu, gdzie łączenie z platformą znajduje się na samym końcu, i pozwala na pracę całą powierzchnią mechanizmu. Każdy z pedałów można uzbroić w kompatybilne triggery, które znacznie ułatwiają pracę perkusistom operującym w szybkich tempach i dodający efekty do brzmienia centrali. Ponadto każdy twin może zostać wykonany w wersji lewonożnej z myślą o perkusistach ustawiających centralę po lewej stronie w stosunku do werbla. Zestawy z serii sygnowanej posiadają możliwość bezproblemowej zamiany na mechanizm lewonożny – wystarczy tylko odkręcić łożyska i przełożyć wał, a cała operacja zajmuje dosłownie parę minut.
Axisy są całkowicie patentowym rozwiązaniem, konstruowanym od podstaw przez fabrykę w U.S.A. Od razu widać, że twórcy wiedzą czego perkusistom trzeba – piękny design idzie w parze z monstrualną wprost ilością regulacji. Praktycznie każdy element mechanizmów Axis jest w pełni konfigurowalny – można zmienić sposób pracy bijaka, kąt odchylenia, przełożenie łącznika łączącego wał z footboardem, precyzyjnie dostosować naciąg sprężyn…. Jest tego sporo.
W połączeniu z triggerami otrzymujemy dosłownie maszynę do zabijania – Axisy sprawdzają się genialnie na scenie. Są lekkie, bezstratne – co odgrywa bardzo dużą rolę, i co najważniejsze – są niezwykle precyzyjne. Wysoka cena jaką przyjdzie zapłacić użytkownikowi za mechanizm zarówno pojedynczy jak i podwójny zwróci się na pewno – należy pamiętać że nie jest to sprzęt dla początkujących perkusistów, a raczej rozwiązanie dla muzyków chcących wycisnąć ze swojego zestawu jak najwięcej.
Bartosz Walczak
